Czy śmierć bliskiej a radość
Planowanie, a życie
Jadąc do domu dowiedziałam się, że odszedł ktoś z mojej rodziny, a chciałam napisać coś o radości wokół nas.
Tak to jest z planowaniem u nas…
Chciałam napisać krótko – MUZYKA i TANIEC oraz przestrzeń! To dla mnie pierwszy krok do uśmiechu na twarzy i w sercu.
A jak jeszcze jest ktoś obok Ciebie, kto też lubi to samo to już jesteśmy w Radości podwójnej.
Szczególnie muzyka i taniec „afrykański” wyzwala tyle energii, że można dzielić na wiele części i przekazywać dalej. Nie zawsze jest łatwo, nie każdy potrafi i ma siły by wstać i włączyć muzykę. Zdarza nam się popadać w nastrój melancholijny, a może i nawet posępny, a niektórzy i depresyjny. W dobie tego co słyszymy, czytamy w mediach to o smutek bardzo łatwo.
Śmierć
W obliczu śmierci kogoś bliskiego, to już krok od smutku i wielkiego żalu.
Widzę śmierć inaczej.
- Widzę, dusze które po prostu już chcą oddzielić się od ciała fizycznego.
- Widzę ostatnie momenty czyszczenia duszy z zawiązań i innych zaburzeń energetycznych.
- Widzę i czuję ulgę, głęboki ostatni „oddech”.
- Widzę piękno otwartego przejścia.
- Widzę możliwość wyboru Wolności od cierpienia.
- Widzę drogę usłaną pięknymi chmurami w jaskrawym Świetle, ku przejściu.
- Widzę Radość Uwolnienia!
- Widzę troskę i chęć zmian w innych, ale bez odbierania woli.
To co widzę nie jest smutne! Smutne są osoby, które żyją.
Włączam muzykę i przenoszę się w „przestrzenie” Radości, wtedy pomagam, by nie rozrzucać na lewo i prawo smutek, tylko szukać wszędzie radości.
Sąd ostateczny
Opis śmierci, kościoła katolickiego, wywoływał we mnie strach, coś co jest sądem, wyrokiem. W sumie całe życie jest przez kk takim przygotowaniem w strachu, nakazach i zakazach.
Hollywood
Hollywood to też nie jest, bo dusza nieraz potrzebuje pomocy i nie jest od razu usłana pięknymi kwiatami. Często modyfikacje, zawiązania niestety zostawiają ślady na duszy.
Warto wiedzieć
Warto wiedzieć, że jest inaczej i warto wiedzieć, że wiele możemy zmienić, gdy świadomie dusza zostanie odprowadzona, gdy przyjdzie zrozumienie co dalej.
Widzę, co się dzieje z duszami tuż przed śmiercią i zaraz po. Jak tylko strach oraz zawiązanie z rodziną zniknie jest spokój i wdzięczność, a reszta zależy od duszy.
Można na ten obraz odejścia patrzeć bez końca… ze łzami wzruszenia.
Pomagam, by dusza było lżej w ostatnich godzinach. Dusza, która do końca nie wie co robić, albo właśnie prosi o pomoc, pokazuję drogę i otwiera się „przejście…
Śmierć to wolność
Dla mnie śmierć to chwilowy smutek fizyczny, ale to pełna Radość uwolnienia i „przejścia”.
Pamiętajmy śmierć nie jest końcem!! My zostajemy, mamy prawo tutaj być w Radości, nie odbierajmy sobie tego prawa.
Dodaj komentarz