Oczyszczanie przestrzeni energetycznej
Oczyszczanie
Oczyszczanie. Jak sam tytuł podpowiada – sprzątanie. Ale czego? Wszystkiego i zawsze! Jak to zrobić? Każdy ma inną „metodę”, inne „narzędzie” na sprzątanie w przestrzeni energetycznej.
Kreacja nie ma granic
Jeden szufelkę, drugi wodospad, trzeci konewkę, kolejny dmuchnie itp.. Skuteczność i metoda zależy od tego na jakim etapie i w jakich przestrzeniach jesteśmy.
Możemy dziś korzystać z pędzla, a jutro z ogromnego wiru.
Oczyszczanie. Ale co my właściwie sprzątamy? I po co? I co „z tym” zrobić?
Oczyszczamy – (usuwamy) na początku najczęściej myśli/energie innych ludzi. Myśli, które „zapisały się” w naszym ciele energetycznym podczas spotkania. Lub na odległość zostały do nas „wysłane”.
Oczyszczamy też przestrzenie w których funkcjonujemy: pracujemy, mieszkamy.
Jesteś u przyjaciółki na urodzinach. Początek spotkania przebiega w bardzo miłej atmosferze, luźno, wesoło, nie czujesz żadnego napięcia, wręcz rozpływasz się w bezpiecznym towarzystwie. Wchodzą kolejne osoby i jest nadal wesoło, poznajesz nowe osoby, rozmawiasz i wchodzą kolejne, a Ty drętwiejesz…. Po czym zaczynasz się wiercić na krześle… mina na Twojej twarzy jakaś inna, masz ochotę uciec, ale no nie wypada – zostajesz.
Wracasz do domu i warczysz na domowników, z rąk wypada wszystko, a jeszcze wody w kranie nie ma – dramat.
Pytanie co zrobisz?
Idę spać, przejdzie – NIE!
Zacznij czyścić swoją przestrzeń wokół – zwiń w rulon szarości. Z siebie delikatnie ściągaj powłoki szarości. Szeroko otwórz głowę, by energia od środka miała gdzie wyjść.
Podczas oczyszczania zastanów się, co zrobisz z tymi „brudami”. Musisz je zabezpieczyć, żeby nie przeszły na innych. Możesz je włożyć np. do pięknej donicy i wyrośnie piękny kwiat.
Niech nam towarzyszy czysta intencja czynienia dobra i przemiany, reszta się zadzieje!
Jak często oczyszczamy siebie i przestrzeń, w której funkcjonujemy?
A jak często powinniśmy?
Ooo tutaj to już sami się zastanówcie…
Sól
Dlaczego sól na zdjęciu?
Otóż słyszałam od kilku osób, że sól oczyszcza przestrzeń. Że kładzie się sól i „ona” oczyszcza przestrzeń. To trochę jak to okadzanie szałwią pomieszczeń.
Dla mnie, jeśli nie ma czystych intencji nie ma świadomej intencji oczyszczenia, przemiany, to ani sól, ani szałwia nie pomogą. Ale.. jeśli ktoś chce to oczywiście to każdego wolna wola.
Dodaj komentarz