Dystans pozbawiony jest empatii?

person holding eyeglasses

Dystans

Dystans  to zachowanie odległości od kogoś lub czegoś. To ocena danej sytuacji z pewnej perspektywy, pozwalająca spojrzeć na nią bardziej obiektywnie.

Empatia

Empatia jest zdolnością rozpoznawania i współodczuwania stanów psychicznych czy emocjonalnych. To też umiejętność postawienia się w sytuacji innego człowieka i przyjęcia jego sposobu myślenia.

Co może łączyć te dwa terminy?

– Czy Ty się nie męczysz?

– Dlaczego, mam się męczyć?

– Bo czujesz?

Czuję, ale nie przeszkadza mi to. Współodczuwanie to jeden z etapów rozwoju duchowego.

Teraz pytanie jak inni się czują i co z tym odczuwaniem robią. Jak się zachowują w stosunku do innych? Jak w stosunku do siebie? Jak reagujemy na innych? Czy od razu wskakujemy w te same emocje? Czy powoli próbujemy je w sobie zrównoważyć, odczuć, pytać po co one są?

Współodczuwanie

Współodczuwanie to ogromna odpowiedzialność, ale też i spory wysiłek energetyczny. Empatia to odczucie drugiego człowieka.. to trochę jak połączenie się z energią drugiego istnienia, bez wiedzy i świadomości co może się stać, może być to trudne i często niezrozumiałe na początku.

Bo,

– możemy wpaść w pętlę przejęcia emocji drugiego człowieka i życia „nim”.

– lub w ogóle nie odróżnić czyje to emocje itd.

Jeśli odczuwamy przestrzeń czujemy innych. Czujemy co w innych lub w przestrzeni jest czy co się dzieje. Nawet jeśli nie możemy tego odczucia nazwać to nasze ciało energetyczne daje znać, a fizyczne ciało również jako odruch bezwarunkowy, a może też jako właśnie nasz przyjaciel (psychosomatyka).

Ciało różnie może zareagować na drugiego człowieka, np. czujemy ciarki, może otrzepujemy się jak pies po deszczu, albo głowa nas boli, ale może i chcemy przytulić lub na widok innych czujemy stan radość i spokoju.

I jak w życiu.. czy chcemy tylko te dobre odczucia 🙄

Dobre przy których się rozpływamy.. ale gdy żyjemy jak pączek w maśle to możemy coś w sobie rozwinąć?

Czy pączek w maśle jest zły? Nie, bardzo smaczny 🙂

Ale tutaj wracam do tego, że wszystko zależy od tego jakie jest nasze przeznaczenie i kim chcemy być. Po co jesteśmy tutaj na Ziemi, jakie mamy przyjąć doświadczenia, jakie w nas tożsamości.

Może właśnie pączkiem w maśle z pilotem w ręku i super, to Twój pilot i Twoja dziś potrzeba.

Większość z nas nie chce niczego co nas boli psychicznie, taki odruch obronny lub inny mechanizm obronny (Zapraszam na warsztaty -Mechanizmy obronne). Bo nie chcemy odczuwać nie dopuszczamy do siebie nawet myśli, że jest inaczej, niż widzimy oczyma fizycznymi itd.

I teraz pytanie czy jeśli zamkniemy się na odczuwanie to będzie nam lepiej? Łatwiej?

Tak właśnie niektórzy chcą

A może jak przestaniemy „być empatyczni” to będziemy zdrowsi 🤔 Empatii, odczucia nie można wyłączyć. (Noo można mieć ale to na kiedyś.)

A dystans, to ocena sytuacji z odległości. To zbieranie informacji bez wchodzenia niepotrzebnie w emocje innych. To analiza z różnych stron.

Na warsztatach opowiadałam, że warto daną sytuację „zobaczyć” z różnych stron. Możesz „postawić” wydarzenie i „zatrzymać” klatki w różnych miejscach. Zobaczysz co w tej sytuacji „boli”, gdzie możesz, wyłączyć swoje lęki, gdzie wypisać złość, czy agresję.

Ponieważ nie zawsze musisz ją odczuwać w sobie, możesz nie wchodząc w środek sytuacji, poprzez obserwację z odległości – zmieniać co możesz. Zmieniasz to co boli, by wróciła równowaga, spokój i radość. To dystans, to obserwacja, bez emocji drugiego człowieka.

Czy brak tutaj empatii? Wg mnie nie.

Przecież to, że czuję innych nie przeszkadza mi w obserwacji. Odległość pozwala na działania w przestrzeni bez wpływu tej czy innej emocji drugiego człowieka, ale wiem, że jest mu źle, że chce coś w sobie zmieniać.

Tutaj wrócę jak zwykle 🙂 do oczyszczania swojej energetyki.

Ale świadome oczyszczanie, zrozumienie czym ono – oczyszczania – jest dla mnie i dla przestrzeni wokół.

Odpowiadając czy „czucie” mnie męczy? No jak może męczyć pomoc innym??!

Nie, nie męczy. To czy jestem zmęczona, to nie oznacza, że mnie męczy🙂

Odczycie drugiego człowieka pomoże i otworzy kolejne drzwi do zmian. Odczucie siebie pomaga w rozwoju i otwarciu się na nowe.

Możemy też odczuć w drugim człowieku to co było w nas ukryte… Dystans, krótka analiza sytuacji, która nas zabolała może okazać się uwalniająca dla nas, a może i drugiej osoby.

Więc nie bójmy się świadomie czuć i odpowiedzialnie odczuwać.
Świadomie czyśćmy naszą energetykę.

Dorota

Podziel się

Możesz również polubić

11 komentarzy

  1. Oko za oko, ząb za ząb, czym w przestrzeni – Dorota Tu i Tam

    […] czekanie to brak robienia? Czekanie to dystans, brak oceny, wyłączenie tego co umysł mówi, jak wskazuje, byśmy zareagowali. Czekanie, to […]

  2. Szczerość – Dorota Tu i Tam Dorota Historie

    […] warto przemilczeć i nic nie mówić… szczególnie, gdy po drugiej stronie masz rozmówcę, który z równowagą ma […]

  3. PRANK, żart, czy brak empatii? – Dorota Tu i Tam

    […] się, że Karolina skasowała wszystkie kontakty, odsunęła się, nabrała dystansu, dała sobie czas. Tłumaczyłam i Karolinie i domownikom każdy etap co robię w przestrzeni, by […]

  4. Troska, jest jak niewidoczne przytulenie – Dorota Tu i Tam

    […] wyczuj w czym mogę pomóc i robię to najlepiej jak […]

  5. Oczekiwanie i rozczarowanie – Dorota Tu i Tam

    […] Może właśnie warto inaczej? Może wystarczy dać tylko jedno małe „coś” i zostawić… Patrzeć z dystansem. […]

  6. Współodczuwanie, czym jest? – Dorota Tu i Tam

    […] a ktoś słyszy wynoś się… zostaw mnie lub czego znowu ode mnie chcesz… Wtedy czas na dystans, czas na czyszczenie wokół siebie […]

  7. Lena

    Cześć, od pewnego czasu odczuwam stan dystansu. Trochę mnie ten stan przeraził. Pomyślałam że mam do przerobienia empatię do drugiego człowieka, bo inaczej reaguje.
    Gdy przychodzi sytuacja, zdarzenie nie rzucam się od razu na co co przychodzi. Staram się na spokojnie, bez obrazy na świat i ludzi, chce zobaczyć co się stało i czy mam dalej reagować. Już nie tupię nogami, nie obrażam się i takie tak dziwne historię. Teraz wiem kiedy tupnąć i czy warto, kiedy przytulić a kiedy powiedzieć zdecydowanie nie.

    1. Dorota

      Dziękuję.
      Tak, dystans nie oznacza braku empatii.

    2. Tomek

      Wspaniale Lena, że czujesz stan dystansu…. Nie jestem sam. Ufff..

  8. Tomek

    Dzień dobry,
    Jak nie pomylić dystansu z lekceważeniem? Bo chyba z drugiej strony czasem tak to wygląda. Ludzie, którzy mają spokój w sobie i dystans mogą być widziani całkiem inaczej. Szczególnie przez tych, którzy z wypiekami złości oczekują innej reakcji?

    1. Dorota

      Oj tak, zrozumienie dystansu dla osób, którzy nie wiedzą czym równowaga, to trudny orzech do zgryzienia.
      Ty stoisz i obserwujesz, a to wywołuje jeszcze większą złość rozmówcy.

      Dystans, który polega na wyciszeniu i zobaczeniu bez zbędnie nakręconych emocji – co się dzieje z różnych perspektyw, nie będzie mylony z lekceważeniem. Chcesz na chwilę stanąć i wyciszyć to co wokół. Możesz przecież powiedzieć, że nie chcesz w takich emocjach rozmawiać i tyle. A co druga strona zrobi, to już zależy od jej świadomości.

      Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Resize text-+=