Ślad emocji jest wszechobecny
Informacje wokół duszy
Osoby, które umierają przychodzą chwilę przed lub po śmierci. Przychodzą, bo czegoś potrzebują lub by pokazać co się dzieje w ich przestrzeni. Możemy coś odczuć, może przypomnieć sobie, może zobaczyć.
Dusza przekazuje informacje o tym co dzieje się wokół jej pamięci, a od nas zależy jak jej pomożemy w tym czasie.
Emocje to ogromna energia
Jakiś czas temu dowiedziałam się o śmierci Ani.
Zastanawiałam się, czy potrzebuje pomocy, ale nie poczułam, że mam coś jej bezpośrednio pomóc, ale zatrzymało mnie coś przy niej. Czyli jednak jest coś do sprawdzenia.
Zatrzymałam się, bo poczułam mętlik odczuć. Z jednej strony Ania, a drugiej pełno innych istnień, pełno emocji wokół. Jak na bazarze. Ogromna siła, która zamykała i mnie i Anię.
Pytania
Zaczęłam zadawać pytania, co czuję, no i poczułam – głównie ogromną złość.
Kolejne pytania. Ania jest zła? Na mnie? Na kogo? Nie, to nie ona była zła, to wokół niej było pełno złości, że odeszła, że umarła, że za wcześnie, pełno pytań jak to się stało? Przecież nic nie wskazywało na za wczesną (niektórych słowa) śmierć.
To czułam: żal, złości, ciekawość z poczuciem niesprawiedliwości, niewiedzy?
Tak, to wszystko było w jej przestrzeni. Wokół krążyło, jak obłąkane myśli.
Gdzie spokój odejścia
Więc jak taka dusza ma w spokoju odejść?
Wspominamy bliskich tak, by pomóc im odejść. Jeśli masz do kogoś żal, to zastanów się dlaczego? Jeśli czegoś nie wiedziałeś, to może miałeś nie wiedzieć.
Osoby, które były w kręgu Ani, zostawiły ślad swoich emocji przyklejony do niej. Krążące wokół niej myśli wpłynęły na każdego, ale też i przeszkadzały Ani.
Tak, śmierć jest bardzo przykra, bolesna, niesprawiedliwa, dla osób, które zostają, ale w przestrzeni te emocje zostawiają ślad jako niska wibracja, zamykająca.
Pomoc, by nadszedł „oddech”
Dlatego zrobiłam co mogłam, by pomóc i oczyścić przestrzeń wokół Ani, by mogła się od złości, nie swojej, uwolnić.
Później już było lżej i odczułam jej spokój. A co było dalej, to już jej.
Każdemu życzę spokoju odejścia.
Zostawmy złości, bo i po co? Szkodzimy nie tylko sobie, ale też innym wokół, pamiętajmy o tym. Bycie w mętliku myśli to chaos.
Bo może złość wpaść w całkiem niewinne przestrzenie i skrzywdzić jeszcze bardziej.
Bądźmy odpowiedzialni za to co wysyłamy w myślach. Albo jeśli nie jesteśmy jeszcze świadomi wszystkiego, to może choć od czasu do czasu myśli oczyśćmy.
Dopiero po jakimś czasie dowiedziałam się co widziałam, co odczułam. Zobaczyłam znajomych, którzy debatowali nad jej losem. Ale właśnie w złości, niewiedzy, żalu do niej, bo nie wiedzieli z czym boryka się Ania.
Zdecydowała, że nie będzie dzielić się swoimi chorobami. Tak chciała i tyle. Każdy miał tyle czasu i był mu dany.
Nie musimy dzielić się swoimi dolegliwościami, mamy takie prawo. Zostawmy swoje tajemnice w sobie, a każdego proszę, by uszanować decyzje drugiej osoby. Nie oceniajmy co mogłaby jeszcze zrobić osoba przed śmiercią itd. już wystarczy.
Marek
A jak to jest z myśleniem o zmarłych, który odeszli dawno. Albo myślenie dobrze o nich bez współczucia albo powiększania braku że ich nie ma.
Czy to im przeszkadza odejść?
Dorota
Jak z każdą duszą, sprawa bardzo indywidualna. Raz dociera, a raz nie dociera.
Dlatego warto, nam żyjącym zwrócić uwagę na to co mówimy, myślimy i jaki ślad zostawiamy w przestrzeni.
Jak wracamy myślami do osób zmarłych, zapytajmy, po co i jak możemy pomóc.
Często wystarczy „puścić”, podziękować, by było lżej.
Dorota