Słowo na wagę złota, słowem zawiązanym…
Ocena
Jak łatwo jest oceniać człowieka przez chwilę obserwacji suchych faktów. Łatwo też wyrażać swoje zdanie.
Prosto mówić: mogłeś tak, czy inaczej. Zadając pytania, dziwiąc się, że ktoś tak czy inaczej zareagował, zrobił, a nie jak my mówimy.
Pełno pytań
Dlaczego nie zmieniłeś zdania, decyzji, przecież masz prawo je zmienić?
Słyszysz pełno ludzkich argumentów, mogłeś to czy tamto zrobić, sugestii, porad, które często są przekazywane przez pryzmat własnych doświadczeń, których nie rozumiemy w momencie kiedy się pojawiają.
Pytania wciąż zadawane, zaczynają powodować brak zrozumienia własnych myśli i decyzji. Zaczyna się zapętlenie, jeszcze głębszy konflikt wewnętrzny. Jakbyśmy wpadali w kręcący się młyn, bez możliwości wyjścia.
Czujesz, że się musisz się bronić, a nie chcesz, więc się zamykasz i ból strachu rozciąga się ogromny w klatce piersiowej, że tak zrobiłeś, a wokół oceny – tego co zrobiłeś. Oceny bez zrozumienia Ciebie, bo sam siebie nie rozumiesz w tym momencie.
Lepiej zniknąć niż słuchać
Później jest poczucie, że już jesteś tak zły, może lepiej, żeby Cię nie było, zniknąć, schować się, przeczekać. A coraz więcej w sobie konfliktów i lęków. Im więcej słów z zewnątrz, tym większy chaos w Tobie.
Daria
Daria zdecydowała o pewnym spotkaniu. Wydawałoby się, że błaha sprawa. Miała się spotkać, pogadać, wrócić, ale im bliżej spotkania, tym częściej przychodziły konflikty, czy dobrze robi?
Więc zaczęły się porady – to odpuść, odmów, nie idź… no właśnie.
Dlaczego nie odmówiła spotkania wtedy? Bo akurat wtedy nie potrafiła. Wtedy miała takie zawiązanie, że musi, nie potrafiła odmówić. W tym przypadku nie chciała się wycofać z obietnicy.
Nie potrafiła wybrać, pomiędzy wyjściem, a zmianą decyzji, wydawało jej się, że pójdzie i będzie już z głowy. Nie zdawała sobie sprawy, że aż tak bardzo wpłynie to na kolejne doświadczenie, które nie były widoczne na pierwszy rzut oka.
Daria stchórzyła. Nie potrafiła zmienić zdania i poszła na spotkanie.
Kołowrotek myśli
Więc cały dzień rozerwana i tłumacząca swoje decyzje, najbardziej przed sobą. Sama w pogoni obwiniania się, odpowiadając, tłumacząc, czegoś czego w sumie sama nie rozumiała. Słuchając właśnie tych pytań ludzi i porad wpadła w dół.
Ale… Czy analiza w czymkolwiek jej pomogła? Nie. Wtedy nic nie docierało.
Umyte naczynia i wyciszenie
W dniu podjęcia decyzji, w przelocie zostawiła nieumyte naczynia, spieszyła się, wiedziała, że wróci za kilka godzin do kuchni w pracy, to umyje…
Wróciła i … ktoś już umył naczynia. Tak, po prostu.
Wie kto to zrobił. To kobieta, którą widziała w kuchni, w przelocie. Kobieta widziała stan Darii i wycofała się, nie mówiąc nic. Czy wiedziała jak się Daria czuje? Daria mówi, że mogła podejrzewać, bo się znają kilka lat. Wyczuła, że nie teraz, bo zauważyła chaos Darii i brak reakcji na uśmiech… więc koleżanka umyła naczynia.
Mały gest
Każdy z nas może małym gestem coś zrobić i nie zadawać pytań, które powodują w danym momencie jeszcze gorszy nastrój. Fizycznie mały gest, fizyczna cisza – energetycznie przeskok i pomoc w przywróceniu równowagi.
Nie każdemu ten sposób akurat pomoże, ale na pewno pomaga mniejsza ilość pytań, które często pogłębiają dół, zamiast pomóc z niego wyjść.
Co możesz zrobić?
Zatrzymaj się, by spokojnie odczytać co masz zrobić, dlaczego tak akurat dziś.
W przypadku Darii przyszły kolejne doświadczenia zmiany zdania, bo każdy ma do tego prawo. Więc brak odmowy w małej sprawie, gdzie czuła że powinna odmówić, spowodowało kolejne doświadczenie – już o wiele trudniejsze i skomplikowane.
Nauka
Może kiedyś nauczy się stabilnie bronić, że dziś jest tak, a jutro dowie się o czymś kolejnym, co pozwali jej po prostu zmienić zdanie.
Dlatego jak ktoś mówi, słowo cenniejsze od złota, to … po prostu zawiązuje się do tego “złota” i ma kolejną karmę, bo nie może przecież zmienić decyzję, bo tak czuje.
Z drugiej strony jedno doświadczenie pomaga w kolejnych, bo są w Tobie zapisane i możesz z nich skorzystać, zatrzymać się.
Wyczyść myśli, gdy jest ich za dużo i znajdziesz odpowiedzi w ciszy, jaką podjąć decyzję.
Odpowiedzi mogą przyjść w różny sposób, więc wyostrz zmysły i odszukaj odpowiedzi – w ciszy.
Dodaj komentarz