Czy można żyć “po staremu”, ale z nową świadomością?

Warto zadać pytania

Czy można wrócić do starej świadomości, z wiedzą z dziś? Wyłączyć i wrócić do odczuć, myśli sprzed wejścia na drogę zmian i poznania siebie, szukania sensu istnienia?

Moja odpowiedź może odstraszać osoby, które się wahają przed zadawaniem pytań. A może to przestroga, że każde pytanie, sama próba zadania pytania, może być już zmianą. 

Zmiana

Zmiana to ruch w przestrzeni, który zbliża  do informacji. Informacji, które na początku pojawiają się nieświadomie, ale po czasie można odczytać ich znaczenie.

Jeśli ktoś zaczął poszukiwania siebie, tego czym może być dla siebie i czym dla przestrzeni Światła, to zmieni się postrzeganie rzeczywistości wokół. Jest zmiana, kolejna odsłona i człowiek chce zmieniać dalej i dalej, z ciekawością tego co może być.

Czy każdy jest gotowy

Droga do poznania jest długa, szeroka i kręta, może i często bolesna, bo niezrozumiała dla wielu. Ale czy lepiej stać i czekać, aż samo się zrobi? Czy może warto ruszyć i poszukać odpowiedzi na pytania: co i jak mogę  zmieniać, by odkrywać drogę, ruszyć w zmiany i zmieniać „jutro”.

Czy można czy nie można…

Wrócę do pytania, czy można żyć “po staremu”, ale z nową świadomością? Lub z nową świadomością, ale po staremu?
Według mnie już nie.
Jeśli świadomie i z pełną zgodą wchodzisz w swoje zmiany, to nie ma odwrotu. Nie można żyć patrząc na świat i nie zauważając swoich zmian, nie da się. 

Gdy już nie ma iluzji, projekcji, cudzych ścieżek, ograniczeń, to pozostaje Twoja droga, z pełnią konsekwencji. Zmian w trakcie naszego życia pełno i warto zacząć się uwalniać a nie stać w miejscu i czekać do emerytury.

Czy każdy ruszy?

Są osoby, które w tej iluzji chcą jeszcze posiedzieć, bo otwieranie to za dużo, a i nie ten moment, albo po prostu wystarcza im to co mają i lepiej nie zmieniać. 

Tak może być, trzeba to zostawić i nie zmuszać.
Ale jak? Jak można nie chcieć dowiedzieć się więcej, zmieniać. A właśnie, że można nie chcieć. Znam wiele osób, którym wystarcza to co mają, często w strachu nie ruszając swoich traum, czy ograniczeń. Nikogo nie możemy na siłę zmieniać. Możemy oczyszczać z ciemnych przestrzeni wokół, ale niewiele więcej.

Zaczynamy dążyć do informacji, zmieniać swoje postrzeganie życia, relacji, reakcji na słowa i nie jesteśmy w stanie wrócić do tego co było. Myślenia, patrzenia tymi oczyma, które były, a z tą świadomością, ktorą mamy.

Poniżej historia, jedna z setek.

Historia Adama

Już na początku powiedziałam Adamowi, pamiętaj, już nic nie będzie takie samo.
Wtedy się tylko uśmiechnął, słuchając nie wiedział co go czeka. Teraz dodał, że nie wyobraża sobie powrotu. Zmienia swoje patrzenie na świat, by chronić ciało jako całość, przed chorobami, manipulacjami i innymi cieniami. Przez wiele długich miesięcy uczył się jak pracować w przestrzeni, by uwolnić się z różnych dolegliwości, które kumulowały się przez lata.
Powiedział, że łatwo nie jest – oczyszczać myśli, szukać sensu życia, ale jest łatwiej, gdy choć trochę dotkniesz innego świata, świata duchowego, wraz z tymi ciemnościami, które tam się chowają. Adam powiedział, że nie chciałby wracać do tego co było, nawet kosztem tych utraconych relacji, kosztem czasu, trudów walki z siłami ciemności. Adam zadał pytanie i już nie może wrócić. Ale nie każdy zada pytania i pójdzie tą drogą.

Zastanów się

Dlatego może najpierw się zastanów, czym dla Ciebie rozwój i wtedy zacznij zadawać pytania. Czy strachem, przed odkrywaniem, czy szansą na zmianę.

Wejdź w drogę, ale bądź gotów nie tylko na łąkę i uśmiechy, lecz również na to co trudne do wyjęcia i ciężkie do zmiany.

Dorota

Podziel się

Możesz również polubić

Dodaj komentarz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Resize text-+=